sobota, 8 września 2012

Smaczny Lublin - Zamiast pizzy

Uwielbiam kruche ciasto, dla mnie jest o wiele lepsze od ciasta drożdżowego, zarówno w wersji słodkiej jak i słonej. Dlatego też moją kolejną propozycją będą restauracje, których specjałem są wytrawne tarty.
Wybrałam trzy restauracje, które serwują tarty jako swój specjał. Dwie z nich mieszczą się po sąsiedzku naprzeciwko Trybunału: "Biesy" i "Starówka". W "Starówce" podają tarty, które robione są podobnie jak pizze, ponieważ na kruche ciasto wrzucają różne składniki i zapiekają z żółtym serem na wierzchu.
Tarta ze szpinakiem i suszonymi pomidorami

Tarta hawajska z szynką i ananasem

Tarty w "Starówce" są smaczne, ale to po sąsiedzku pieką tarty, które polecam z całego serca, ponieważ są pyszne! "Biesy" reklamują swoje wypieki jako najlepsze w mieście i myślę, że mają do tego prawo. W menu jest 17 tart, z których najdroższa kosztuje 24 zł - to naprawdę dobra cena, biorąc pod uwagę, że w większości kawiarni czy restauracji sprzedawane są tarty na kawałki - średnio po 10-15 zł. Osobiście polecam tartę z prawdziwkami, mozzarellą, szalotkami i żurawiną, ale są też takie ciekawe połączenia jak: rybna z serem żółtym i pieczarkami czy z meksykańskim farszem, żółtym serem i nachos. Jestem pewna, że każdy znajdzie tam swoje ulubione połączenie smaków. Co do wystroju wnętrza - bardziej odstrasza niż zachęca do jedzenia, ale i tak "Biesy" zaliczam do miejsc, które koniecznie trzeba odwiedzić!
Tarta z kurkami, rokpolem, kukurydzą i papryką

Tarta z pomidorami, migdałami, szpinakiem i cebulą

Trzecie miejsce, które polecam nie tylko z powodu smaku, ale również klimatu to "Tart' Yvonne" na ulicy Królewskiej. Restauracja mieści się w podwórzu, już samo przejście przez bramę przenosi nas do Francji:
A w środku do wyboru tarty wytrawne i słodkie, wszystkie o ciekawych połączeniach smakowych, a bardzo często również okraszone zabawnymi nazwami:
Tarty smakują równie dobrze jak wyglądają, są to zresztą klasyczne francuskie tarty, gdzie różne składniki zapiekane są w śmietanowo-jajecznym farszu.
Tarta śliwkowa w sosie waniliowym - prosta i smaczna
Na pierwszy rzut oka widać, że mimo małych środków finansowych, właścicielka włożyła całe serce w urządzenie wnętrza. Z głosników lecą francuskie piosenki, na półkach stoją książki, które można poczytać przy jedzeniu, za ladą czeka przemiła pani, która z uśmiechem odpowie na każde, nawet najdziwniejsze, pytanie dotyczące proponowanych tart. Nie wiem jak będzie z Wami, ale mnie (mam nadzieję, że uwiecznionego na zdjęciu Żurawia również) wizyta tam wprawiła w stan błogości.

Adresy miejsc:
Starówka i Biesy
Rynek 18

Tart' Yvonne
ul. Królewska 3

1 komentarz:

  1. A i owszem, wprawiła...:) A do kawy podano nam CIEPŁE mleczko:)

    OdpowiedzUsuń