Ten rok na pewno będzie inny niż wszystkie... koniec studiów, magisterka a potem... no właśnie, jeszcze nie wiadomo. I dom też nowy będzie... i chyba zaczynam spoglądać sentymentalnie na moją kochaną Kozłówkę (zwłaszcza, że teraz jest taka, jaką lubię najbardziej - cicha i wolna od turystów).
I jaszcze taki mały rzut okiem, jak to było w Sylwestra w Zamościu, oto trzy gwiazdy wieczoru:
Domagam się zdjęcia, na którym będziecie w całej okazałości! Jak mam napisać Szczepku, że pięknie wyglądasz, skoro prawie Cię nie widać ;P
OdpowiedzUsuńA nie wystarczy, że to co widać jest piękne? :) Problem w tym, że chyba nie mamy zdjęcia, gdzie widać nas trzy w całej okazałości...
OdpowiedzUsuńNo Werek pięknie (fiu! fiu! Kuzyneczko!), Funio pięknie, a Twój kolor włosów i zegarek też niczego sobie :D
OdpowiedzUsuń:D dzięki!
OdpowiedzUsuń