I znów jedzenie, bo między kolejnymi podejściami do diet piekę... Pierwsze zdjęcie przedstawia dietetyczne (dieta Ducana) gofry kakaowe z serkiem homogenizowanym, jedynym ich niedietetycznym elementem jest karmel... Przepis można znaleźć tutaj.

A poniżej muffiny... Na pierwszym zdjęciu muffin czekoladowy - smaczny, ale niepowalający... więc nadal będę szukać idealnego przepisu.


Na koniec przepyszne muffiny gruszkowe z orzechami włoskimi, wspaniałe na listopadowe wieczory... Poniżej podaję przepis:
Składniki:
2 duże gruszki
250 g mąki
30 g drobno posiekanych orzechów włoskich
2 łyżeczki proszku do pieczenia
pół łyżeczki sody
sól
jajko
110 g cukru
80 ml oleju
200 g maślanki
125 ml soku gruszkowego
Przygotowanie:
1. Piekarnik nagrzać do temperatury 180 st. C. Formy do muffinek wysmarować tłuszczem i posypać mąką lub włożyć papierowe foremki. Gruszki obrać, przekroic na pół, usunąć gniazda nasienne. Połówki gruszek pokroić na małe kawałki.
2. Mąkę wymieszać z gruszkami, orzechami, proszkiem do pieczenia, sodą i szczyptą soli. Do lekko roztrzepanego jajka dodać 80g cukru, olej, maślankę i sok gruszkowy. Całość starannie wymieszać. Następnie połączyć z masą mączną za pomocą trzepaczki lub łyżki, tak aby wszystkie składniki były wilgotne.
3. Formy wypełnić ciastem do 3/4 wysokości. Piec w piekarniku na środkowej półce na złotobrązowy kolor około 25 minut. Wyjąć z piekarnika, posypać pozostałym cukrem. Odstawić na 5 minut. Muffinki wyjąć z formy i ostudzić.
(Przepis pochodzi z książki "Muffinki"wydanej przez Świat Książki)
A tak w ogóle to coraz bardziej denerwuje mnie fakt, że nie umiem zrobić ładnych zdjęć jedzenia... chyba będę musiała nad tym popracować!