sobota, 9 kwietnia 2011

Placuszki pieczarkowe

Wczoraj naszła mnie ochota na coś z pieczarkami. Nie przepadam za tymi grzybami, więc ta nagła ich potrzeba była dla mnie dość dziwna. Stworzyłyśmy z Ewulą placuszki, które wyszły nam naprawdę smaczne. Polecam je również tym wszystkim, którzy nie należą do fanów pieczarek. Placuszki owszem są pieczarkowe, ale ta ich pieczarkowatość zupełnie nie przeszkadza i nie przytłacza. (Wybaczcie proszę ilość powtórzeń, na których punkcie jestem ostatnio przewrażliwiona, ale ciężko mi znaleźć synonim do pieczarki.)


Przepis:

Należy na oko zrobić coś w stylu ciasta naleśnikowego (dwa jajka, mleko i mąka - ile zabierze), dodać soli i pieprzu, a następnie zetrzeć na tarce (na dużych oczkach) około 300g pieczarek i dodać do ciasta. Potem smażyć na patelni małe placuszki. I gotowe! :) Myślę, że smak placuszków może też polepszyć dodany do ciasta starty ser.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz